Kiedy to właśnie poniedziałek jest najbardziej przeklinanym dniem tygodnia to ja rozkoszuję się nim tak mocno jak się da. Za mną dość aktywny i intensywny weekend. Teraz zbliża się wymagający dla mnie czas. Przez kolejne tygodnie czeka mnie sporo załatwiania różnych ważnych spraw i tutaj nie ma zmiłuj. Czuję, że ten rok będzie moim rokiem i sporo się zmieni. I nie mówię tutaj o sprawach blogowych, a tych bardziej życiowych, między innymi sprawa wymarzonej pracy i przeprowadzki. W końcu! :) Nigdy nie poruszałam tutaj aż tak osobistych tematów, bo jestem zdania, że każdy człowiek powinien mieć swoją granicę prwatności, której nie powinien przekraczać, ale skoro jesteście ze mną tak długo i często mnie miło dopingujecie to mogę co nieco wspomnieć. W końcu mamy XXI wiek i erę blogów więc to chyba nic strasznego. Heh. Miałam marzenia, którymi nie dzieliłam się z wami, może dlatego też, że nie chciałam zapeszyć, ale w końcu coś się dzieje i za jakiś czas będziecie mogli być wszystkiego świadkami. Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to jeszcze przed latem się wyrobię. Jestem podekscytowana, ale też trochę się denerwuję, w końcu to będzie bardzo ważny dla mnie jak i mojego chłopaka krok. Ahh. Wracając do tematu poniedziałkowego chillout'u... dzisiejszy dzień spędzam w różowym Ziperallu, z moją kotką Furią, kubkiem gorącej herbaty i laptopem. Całuję!
About author: Admin
Cress arugula peanut tigernut wattle seed kombu parsnip. Lotus root mung bean arugula tigernut horseradish endive yarrow gourd. Radicchio cress avocado garlic quandong collard greens.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne zdjęcia! Jak nazywa się czcionka napisu na zdjęciu?
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię poniedziałków, tym bardziej, że już po feriach ;(( Mimo, że nie podoba mi się ten kombinezon na tbie wygląda całkiem ładnie.Prze słodka jest ta łapka kotka! :**
OdpowiedzUsuńonly-colorful.blogspot.com konkurs na design bloga :)
Życzę Ci oby wszystko się spełniło jak sobie planujesz:)
OdpowiedzUsuńSzczęscia i spełnienia marzeń! Świeny kombinezon i zdjecia!
OdpowiedzUsuńZapraszam w moje skromne progi:
polishdreamamber.blogspot.com
Czy to na zdjęciu to te "śpiochy dla dorosłych"? Ktoś mi to pokazywał, a potem wyleciało mi to z głowy... :-)
OdpowiedzUsuńa jak się nazywa czcionka w banerze? ;) poszukuję czegoś takiego od dłuższego czasu ;) będę wdzięczna za odp ;) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńmi się zaczyna sesja:( jeszcze bardziej nie cierpie poniedziałków...
OdpowiedzUsuńTo ja trzymam mocno kciuki! Śliczne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńBloggerkaMarta
Gdzie kupowałaś kombinezon? Powodzenia w planach : *
OdpowiedzUsuńhttp://www.ziperall.com/ :)
UsuńDziękuje i zapraszam do siebie : ) Oże komuś się spodoba : * Pozdrawiam i gratuluję świetnego bloga :)
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie dobrze :)
hm napisałaś tyle, że czuję jakbym zaglądała do kogoś przez dziurkę do klucza, niby coś tam widać, ale nie do końca wiadomo co ;)
OdpowiedzUsuńjednak szanuje prywatność twoją, swoją czy też innych więc rozumiem dlaczego starasz się być taka zachowawcza (tu w pozytywnym znaczeniu)
pozdrawiam
spełnienia wszystkich planów :)
OdpowiedzUsuńmiaaaaaaauuu :) <3
OdpowiedzUsuńŚwietny kombinezon :)
OdpowiedzUsuńhttp://w-zwierciadle--codziennosci.blogspot.com/
Zaglądam codziennie :D Twój blog jest magiczny ! ; D Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńpoly-pooly.blogspot.no
Ale Furia ma słodziusie łapki, takie różowe <3
OdpowiedzUsuńhttp://deliceee.blogspot.com/
♥♥♥
OdpowiedzUsuńpaulla-blog.blogspot.com
Zazdroszczę! Ja muszę się uczyć :<
OdpowiedzUsuńOstatnio przesadzasz z tą obróbką zdjęć. Aż mnie oczy zabolały..
OdpowiedzUsuńFakt faktem te zdjęcia jak dla mnie ciut za jasne ale jest okey :)
UsuńA ja dzisiaj pierwszy dzień po feriach w szkole więc było trochę ciężko.
Życzę powodzenia w realizacji planów! :D
Kotek ^^
OdpowiedzUsuńCzy te plany oznaczają że znów będziesz dodawać rzadko posty?
OdpowiedzUsuńhmmm czyżby ślub? ;>
OdpowiedzUsuńPrzecież powiedziała, że chodzi o pracę i przeprowadzkę -,-
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia .
no to życzę powodzenia :)!
OdpowiedzUsuńŚlicznie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:
http://stylmodniary.blogspot.com/
jeżeli urządzisz mieszkanie to będzie magiczne!
OdpowiedzUsuńnoo to trzymam za Ciebie kciuki, żeby wszystko się ułożyło :) a ja mam takie pytanko odnośnie Twojego nagłówka: co ta korona ma oznaczać, czy to się wiąże z jakąś głębszą refleksją? ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
zdradzę tylko tyle, że ta korona nie jest bez powodu ;)
Usuńzaręczyliście się!!!
UsuńKorona ma coś do zaręczyn? Chyba nie..
UsuńNie wiem dlaczego moje pierwsze skojarzenie to przeprowadzka do Anglii..
Powodzenia w planach :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs
http://colorfullifeteen.blogspot.com/2013/01/konkurs.html
dodaj jakieś zdjęcia z początku związku Twojego i Twojego chłopaka ;) i jakieś Twoje gdy miałaś 16-17 lat :D
OdpowiedzUsuńA ty w tym roku zdajesz maturę?
OdpowiedzUsuńA za jakich przedmiotów, jeśli mogę spytać ?
Usuńooo fajne pic;DD
OdpowiedzUsuńnew post
WWW.LIVE-STYLE20.BLOGSPOT.COM
3mam kciuki :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia ! :P
OdpowiedzUsuńDzisiaj spędzam dzień identycznie :)
OdpowiedzUsuńRównież w Ziperallu, moim kotem, laptopem i kubkiem gorącej herbaty :)
łapeczki kotka widzę ♥,♥
OdpowiedzUsuńCZUJĘ ŚLUB !
OdpowiedzUsuńja razem z tobą już się nie mogę doczekać, tych twoich zmian! życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńUczysz się na jakiejś uczelni?
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój blog. Chciałabym wyglądać tak jak ty ... Uroczo i prześlicznie ! Będę trzymała kciuki ... Tak jak inni :) . Życzę ci miłego tygodnia <33 Pozdrawiam ! ;*
OdpowiedzUsuńPoniedziałki są najgorsze :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) Uwielbiam twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
Dominika-lifestyle.blogspot.com
aa, kocie łapki. <3
OdpowiedzUsuńpowodzenia w realizowaniu planów. :)
zawsze ciekawił mnie ten kombinezon. ;)
OdpowiedzUsuńa mam takie pytanie , jak zrobiłaś taki ładny wygląd bloga ?
OdpowiedzUsuńmarzy mi się taki zipperall ;) a jesli chodzi o prywatnosc na blogu.. kiedyś blog był swego rodzaju pamiętnikiem. dzisiaj przypina mu się plakietkę modowego i kosmetycznego. ja się z tym nie utożsamiam ;)
OdpowiedzUsuńKochana opowiem Ci moją historię o wyprowadzce z chłopakiem.
OdpowiedzUsuńMieszkałam z rodzicami, dwiema siostrami, dwoma psami i chłopakiem w domku na zacisznym osiedlu. Każdy miał swój pokój więc ciasno nie było. Zawsze w domu mnóstwo ludzi czasem wesoło czasem mniej (kłótnie z siostrami o ciuchy i kosmetyki) bo siostry młodsze- nastolatki :) Moim marzeniem było wyprowadzić się z chłopakiem i naszym dzieckiem czyli pieskiem :D Nadszedł ten dzień! Znaleźliśmy urocze mieszkanko na parterze z ogródkiem dla pieska i na grille ze znajomymi :) Wszystko pięknie ładnie było na początku. Ja pracuje codziennie po 8godzin od 12-20, myślałam że wyrobie się ze wszystkim doszło pranie, sprzątanie, gotowanie, wychodzenie z psem później jego choroba i ciągle stresująca praca w której płacili jak chcieli. Wydatki były większe niż się spodziewaliśmy musiałam dorabiać po godzinach robiąc paznokcie i miałam coraz mniej czasu. Chłopak ma dobrą prace, ale wiadomo nie kokosy jak to w Polsce ;) Już nie mogłam kupować sobie pierdółek jak byłam przyzwyczajona wcześniej ;) W pewnym momencie byłam tak zmęczona i tak zła że myślałam że oszaleje. Nie miałam czasu ani siły, na nic!!! Najgorsze było ciągłe sprzątanie, chłopak pomagał wiadomo, ale nie robił tego dość dobrze i denerwowałam się że nie jest to zrobione dokładnie a były tam jasne podłogi! NA KTÓRYCH WSZĘDZIE BYŁO WIDAĆ MOJE CZARNE DŁUGIE WŁOSY!! :[ koszmar! Po takim dniu: od 8 śniadanie, spacer z psem, zakupy na obiad, zrobienie obiadu, wykąpanie sie i do pracy na 12, po stresującej pracy: 21sprzatanie 22spacer z psem 23kompiel i spać po jakimś czasie nie miałam ochoty przytulić się do chłopaka taka byłam wyczerpana i wściekła!! Na nasze szczęście po kilku miesiącach pani od której wynajmowaliśmy to mieszkanie postanowiła je sprzedać!! Wróciłam do rodziny już nie szukaliśmy nic więcej teraz dopiero zrozumiałam jak mam dużo pracy wkłada w tak duży dom i pomagam ile wlezie czego wcześniej nie robiłam :) Wiem że nadejdzie taki dzień gdzie uwijemy swoje własne gniazdo, ale TYLKO W NASZYM WŁASNYM MIESZKANIU NIE WYNAJMOWANYM!(czułam się w nim obco) i nie przy tej pracy. Jeszcze wspomnę że mojego chłopaka też całymi dniami nie było w domu, a nasz pies nie przyzwyczajony do samotności ciągle nam chorował i zapłakiwał się sam w domu, a mi serce pękało. Woziliśmy go do mojej mamy prawie codziennie, żeby przynajmniej on był szczęśliwy :) Więc jakby miała doradzać to lepiej wziąć kredyt i płacić za swoje mieszkanie, a nie komuś mnóstwo pieniędzy i nie być u siebie.
Ale się spisałam hehehe
Wam życzę wszystkiego co najlepsze i własnego przytulnego gniazdka :*
Nie jest tak łatwo wziąć taki kredyt.. poza tym, lepiej bawić się w kredyty po ślubie, od strony prawnej i technicznej ma to o wiele więcej sensu.
Usuńhhehe miłego poniedziałku :)
OdpowiedzUsuńhttp://pati-paaati.blogspot.com/
Fajnie, że będziecie razem mieszkać.. widocznie to prawdziwa miłość
OdpowiedzUsuńKorona = Anglia ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Chętnie spędziłabym tak poniedziałek :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za przeprowadzkę :)
OdpowiedzUsuńJa również trzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńPzdrawiam
Angelika już kiedyś wspominała o wyjezdzie do Angli:) Ciekawe... :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia, jesteś bardzo pozytywna osobą :)
Bardzo Cię lubie za to, że nie jesteś jak niektóre inne bloggerki :]
OdpowiedzUsuńMasz Ziperall kiedyś go pokazywałas i znów się ukazałaś w nim.
Nie ubierasz ubrań tylko raz i na pokaz i za to masz u mnie WIELKI PLUS + :D
P.S. Jestes Directionerką
?
Życzę powodzenia, we wszystkich planach! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj... Jakie słodkie te kici łapki♥
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaję, że tym krokiem może jest wasz ślub? Jak tka to gratuluje i życzę szczęścia i nadal wytrwałości! :*
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia Angelika ;) Zapraszam do mnie : http://swinkiiswineczki.bloog.pl/?_ticrsn=3&ticaid=5ff75
UsuńŁatwo się rozkoszować poniedziałkiem nie chodząc do szkoły ani do pracy na poranne godziny (albo w ogóle)
OdpowiedzUsuńInaczej sprawa się ma jak się od rana siedzi w pracy lub na zajęciach.
a Ty nie miałaś dostać dwóch Ziperall'i?
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć jest idealnie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
u mnie 2-tygodniowy bo mam ferie ;) Świetne zdjęcia, kombinezon piękny ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńfajny dresik :)
OdpowiedzUsuńależ u Ciebie fajnie!!!
OdpowiedzUsuńmam pytanko: jak nazywa się ta czcionka na różowych dresikach:)?
planuje kupić ziperall, tylko troche cena odstrasza :/
OdpowiedzUsuńja też dziś dzień spędziłam na chilloutcie i czuję się zupełnie zregenerowana :) takie odprężenie daje potężnego kopa do działania. :)
OdpowiedzUsuńAngeliko, życzę powodzenia i szczęścia w realizowaniu planów i postanowień! Oby wszystko poszło tak, jak sobie wymarzyłaś ;)
Poza tym piękna jest ta kolorystyka w barwie kawy z mlekiem i różu. Cieszy oko. :)
Nie ma to jak poniedziałkowy chillout. ;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak chilloutowy poniedziałek :-) Bardzo mi się podoba jak różowe podbicie łapek Furii pasuje do różu Twojego Ziperalla!
OdpowiedzUsuńA za wszystkie Twoje życiowe projekty, te na bliższą i na dalszą przyszłość, trzymam kciuki!
Jejku jejku... Zostawiłaś nas z domysłami^^;)
OdpowiedzUsuńPisałaś w notce na temat przerabiania zdjęć, że lubisz jasne zdjęcia, ale dzisiaj to chyba przegięłaś. Obróbka zdjęcia jest słaba, jest tak blade, że aż kiepsko się patrzy.
OdpowiedzUsuńCo do ciągłych zmian w Twoim życiu i podkreślania tego w co drugiej notce, heh... Nie jestem z tych co czepiają się treści tu zawartych... Do tej pory, bo dziś pierwszy raz to zrobię - to serio brzmi już groteskowo. Mam wieczne deja vu wchodząc na Twój blog i czytając co piszesz.
Poza tym nie wiem, w którym kierunku chcesz pokierować tym blogiem. Niby szafiarsko, niby lifestylowo, póki co jednak ten blog jest w moim odczuciu o NICZYM. Piszesz kilka zdań wtórnej notki, wstawiasz dwa kiepskie zdjęcia, przestawiające NIC. Kawałek dresu, kocie łapy, muffinka, koraliki. Fascynujące. Zdecyduj się, powróć może do stylizacji? Gdy prezentowałaś swój styl, na Twój blog wchodziłam z przyjemnością. A jeśli nie chcesz wracać do takiej formy bloga to może przemyśl co chcesz tu prezentować i wtedy wróć, jak będziesz miała jakiś pomysł. Bo póki co to wszystko co tu umieszczasz wydaje się być totalnie na siłę i zwyczajnie nudzi.
od samego początku w większośći prezentuję na tym blogu moje STYLIZACJE, to jest pierwszy tego typu post. Sporo czytelników prosiło mnie o urozmaicenie jeśli chodzi o lifestyle więc to zrobiłam. Jeśli coś ci się nie podoba to nie musisz czytać ani tutaj wchodzić. Rozumiem wyrażanie swojej opini, ale ja nikogo do niczego nie zmuszam ;)
UsuńKochana, mam do Ciebie pytanie: bo z zeszłym roku dodałaś wpis z różnymi kolorowymi bransoletkami od Twojej znajomej i pamiętam, że ta dziewczyna wystawiała te rzeczy na allegro. I czy mogłabyś mi jakoś udostępnić jej stronkę na allegro lib jakiś kontakt? Byłabym Ci ogromnie wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńproszę bardzo http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=17393901
UsuńBardzo Ci dziękuję :))
UsuńRozumiem, że szykują się zaręczyny? ;) Gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do mnie: marionetka115.blogspot.com - ja dopiero zaczynam przygodę z blogiem :) :)
hej. mam pytanie jaki masz rozmiar ziperallu? :)
OdpowiedzUsuńS :) go się dobiera wg wzrostu :)
UsuńDziękuję :) a jeśli mogę jeszcze zapytać ile masz wzrostu? Już od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem ale boje się właśnie tej rozmiarówki. Chciałabym, żeby był luźny. Mam 165cm ale chyba nie jestem tak szczupła jak Ty więc nie wiem jaki mam kupić ;((
UsuńKupiłaś nowy obiektyw, masz dobry aparat, zdolności do fotografowania też Ci nie brakuje. Jesteś ładna więc mordki nie ma co ukrywać, a Ty wstawiasz 2 zdjęcia. Nie pojmuję tego. Rozumiem, że zapierasz się w przechodzeniu z bloga "szafiarskiego" na lifestylowy, ale bez przesady. Domyślam się, że zaraz byś napisała, ze to Twój blog i Twoja sprawa a jak mi się nie podoba to mam nie wchodzić, bo już nie raz to czytelnikom napisałaś, dlatego za dużo nie chce pisać, bo i tak masz to gdzieś, ale może zastanów się trochę nad tym co Ci tutaj piszemy (bo z tego co widzę nie tylko ja tak uważam i nie tylko ja o tym wspominam), bo gdyby nie Twoi czytelnicy to ten blog byłby klapą i nie zyskała byś na nim tyle. Więc pomimo tego, że to Twój blog i Twój wybór o czym piszesz, co cały czas podkreślasz zwróć uwagę na opinię tych, którzy to czytają i na to patrzą. Jednym słowem, uważam, że marnujesz to co Ci się udało i zamiast się rozwijać, cofasz się. I zamiast odpisywać na takie komentarze tekstami jakich sens przytoczyłam wcześniej, pomyśl czy takim problemem było by wstawianie bardziej twórczych notek. I nie piszę tego by Ci zrobić przykrość czy żeby Cię obrazić. Po prostu nie będę pisać, że świetna notka dla samej idei napisania, bo to bez sensu.
OdpowiedzUsuń2 zdj można pożyczyć? :)
OdpowiedzUsuńpełny relaks! ; )
OdpowiedzUsuńMogłabym wiedzieć jak nazywa się ta czcionka na pierwszym zdjęciu ?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję :D ♥
piękny ten kombinezon! : ) na pewno cieplutki : D
OdpowiedzUsuń